Namaste Nepal thumb
Dlaczego Nepal?


Szczerbaty uśmiech starszego pana, psy drzemiące na ulicach i unoszący się zapach gotowanego ryżu.
Czyli różne różności.

Nepal nie jest zwykłym krajem. Jak ktoś już postawił stopę w tych rejonach to z pewnością wie, o czym mówię. Zresztą opis ‘różne różności’ albo ‘różności różne’ pasowałyby pewnie do większości azjatyckich krajów. Chaos, mętlik, rozgardiasz, a jednak jakiś utajony wewnętrzny porządek i harmonia. W całym tym mętliku każdy potrafi sie dogadać, dojechać, zatrzymać w narożnym sklepiku na herbatę, pomodlić, kupić buty i przenieść szafe na plecach przez środek zakurzonej, ruchliwej ulicy.
To jest właśnie Nepal... i w takim Nepalu zakochałam się od pierwszego wejrzenia, a w zasadzie od pierwszego przylotu na lotnisko Tribhuvan w Katmandu.
Wysublimowany galimatias, gama egzotycznych dźwięków, okrzyków i nawoływań, skrzeczenie kurczaków i pierdzenie lokalnych skuterów, misz masz, a mimo to, w środku tego wszystkiego można dostrzec twarz, która uraczy Cię niepozornym uśmiechem.
Być może ten jegomość chciał coś sprzedać, być może zaoferować taksówkę po jak zawsze 'promocyjnej' cenie, która jest 3 razy wyższa niż normalnie. A może po prostu chciał się tylko albo aż podzielić swoim uśmiechem.
Bo dzielenie się uśmiechem w Nepalu jest normą. Temu nie można się dziwić, a wręcz trzeba się poddać i zarazić.
 

Nepalskie czary i Mary.
Przejechałam tysiące kilometrów, by ostatecznie, przypadkiem nie przypadkiem trafić do Nepalu. Od mojej pierwszej wyprawy w 2017 roku zauroczyłam się po uszy nie tylko w Himalajach, ale głównie w codziennym nepalskim życiu. A przede wszystkim w ludziach…W przeciągu ostatnich kilku lat z tęsknoty odwiedzałam go mniej więcej co pół roku, by tylko tam być, choćby na ten jeden tydzień. Ostatni rok spędziłam podróżując po zakątkach himalajskich krain, a w dobie pandemii przemieszkałam lockdown z newarską rodziną niedaleko Katmandu. Ta strona powstała z chęci dzielenia się tym, co odkryłam, odkrywam i odkrywać będę w tym niezwykle urokliwym kraju. Odnajdziesz tutaj relacje z wypraw w nieznane, historie piórem naszkicowane, zaczarowany świat uroczystości i rytuałów, recenzje i polecane publikacje. Jednym słowem, a w zasadzie czterema- wszystko, co związane z Nepalem.
Namaste. Namaste Nepal.
 


 *Prawo do wszystkich publikacji i zdjęć na tej stronie należą do mnie i nie wyrażam zgody na ich rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie.
** Niektóre fotografie (odpowiednio podpisane) są autorstwa mojej siostry i niezastąpionej współtowarzyszki wypraw. Za udostępnienie dziękuję.